Archiwa miesięczne: Listopad 2016

„Czy ja umrę, proszę pani? Czy ja umrę?”

 

syria_xi-2016

Ręce mi drżą. Jak dobrać słowa? Czego więcej trzeba, żeby wstrząsnąć ludźmi i rządami niż filmu z chłopcem – ofiarą ataku gazowego samolotów dwóch rzeźników, Assada i Putina, przywódców dwóch państw bandyckich? Chłopiec ma założoną maskę tlenową, płacze i przerywanymi słowami mówi, że nie wie, gdzie są jego bracia, a potem pyta: „Czy ja umrę, proszę pani? Czy ja umrę?”.

Przypomina mi się komentarz, który wczoraj widziałem pod zdjęciem syryjskiego chłopca w doniesieniu „Gazety Wyborczej” (dzisiaj tego doniesienia już nie sposób odnaleźć na głównej stronie – jest o strajku Lufthansy, kolejnych wypowiedziach Trumpa, Iskanderach w Kaliningradzie, ale o Syrii ani słowa). Jakiś słowny bandyta na forum GW napisał mniej więcej tak: „I dobrze, niech ich zabijają. Za 10 lat nie wysadzą w powietrze jakiegoś dworca w Europie”.

Nie wiem, jak z dworcami, cierpiący i zrozpaczony chłopiec też nic na ich temat nie wie. Wiem, że w normalnym świecie dziesięciolatek nie powinien zadawać takich pytań. Ale świat, w którym rzeźnikom jak Putin i Assad pozwala się na takie bestialstwa, nie jest normalny i już nigdy nie będzie.

Wiem, że mój płacz nic temu chłopcu nie pomoże. Ale nie potrafię przestać.

 

F – (K + S), czyli algorytm chrześcijańskiego miłosierdzia

Nicolas Poussin, Chrystus i jawnogrzesznica (1653)

Nicolas Poussin, Chrystus i jawnogrzesznica (1653)

A DZISIAJ (21-11-2016) „La Repubblica”, największy dziennik we Włoszech, cytuje na pierwszej stronie list apostolski „Misericordia et misera” [Miłosierdzie i (kobieta) nieszczęśliwa] papieża Franciszka do księży: „Wybaczcie lekarzom i kobietom, które przerywają ciążę”. Czytaj dalej

Przerwać milczenie

Paolo Rumiz, „La Repubblica”, 13-11-2016

man-stylish-men-woman-women-joy (Pixabay)

man-stylish-men-woman-women-joy (Pixabay)

 

Łatwy cel: uchodźcy nie reagują. Następnie laluś odwraca się do dziewczyny w oczekiwaniu na uznanie. Ta aż kipi z dumy. Ech, to jest dopiero mężczyzna. Oglądam się wokół. Jakiś przechodzień się śmieje. Ale w obliczu przemocy słownej większość milczy. Czytaj dalej